Choć nasze pociechy szybko rosną, chyba każdy rodzic chciałby, aby ich ubranka służyły im jak najdłużej. A tyczy się to zwłaszcza zimowych kurtek — doskonale wiemy, jak trudno znaleźć taką, która trafi w dziecięcy gust! By jednak kurtka naszego malucha nie straciła swoich właściwości i rzeczywiście była gotowa na kolejny sezon, musimy zatroszczyć się o jej pranie. Podpowiadamy, jak to zrobić!

Dlaczego warto od czasu do czasu wyprać zimową kurtkę?

Wiele osób wystrzega się prania kurtek jak ognia — a jeśli już się na to decydują, to tylko w ostateczności. Ma to jednak swój całkiem dobry powód. Za każdym razem, gdy poddajemy materiał działaniu środków chemicznych, osłabiamy jego włókna — niezależnie, czy syntetyczne, czy naturalne. Zbyt częste pranie kurtki rzeczywiście nie jest więc najlepszym pomysłem — ale raz na jakiś czas? Radzimy jednak to zrobić.

Niemal każda kurtka zimowa niemowlęca od Coccodrillo wykonana jest z materiałów oddychających, pokrytych dodatkową powłoką wodoodporną. To dzięki nim nasz maluch nie poci się w ciepłej kurtce, a samo ubranie — nie pochłania wilgoci z otoczenia. Jednak wraz z upływem czasu — i kolejnych zabaw w śniegu lub spacerów do szkoły — na kurtce gromadzą się cząsteczki brudu. A im ich więcej, tym gorzej materiał radzi sobie z wodą. Krople, zamiast spływać, mogą zacząć osiadać na materiale — powoli go niszcząc. Z kolei powstający podczas wysiłku pot, zamiast wyparowywać, zacznie wsiąkać w tkaninę. 

I dlatego właśnie pranie kurtek zimowych jest konieczne — przynajmniej od czasu do czasu. Na pewno warto pomyśleć o tym po zimie, a przed schowaniem kurtki do szafy. I, oczywiście, w przypadku widocznych zabrudzeń!

Złote zasady prania zimowych kurtek

To, w jaki sposób zajmiemy się praniem kurtki zależy w dużej mierze od materiału, z którego została wykonana. Inaczej powinniśmy prać kurtkę syntetyczną, a inaczej — wypełnioną naturalnym puchem. Kilka wskazówek jest jednak uniwersalnych — a oto one:

  • zanim pomyślimy o praniu, usuwamy plamy — śladami marcowej chalpy powinniśmy zająć się jeszcze przed właściwym praniem. Najlepiej sprawdzi się tu mydło galasowe, przeznaczone do tekstyliów;
  • czytamy etykiety — jeśli nie mamy pewności, na jaki program prania się zdecydować lub jaką nastawić temperaturę, na umieszczonej wewnątrz kurtki etykiecie powinniśmy znaleźć odpowiedzi!
  • zapinamy zamki — a także rzepy i zatrzaski; mogą bowiem łatwo zahaczyć o bęben pralki;
  • unikamy płynów zmiękczających — niestety, płyny zmiękczające mogą zmienić (na gorsze) właściwości materiału, z którego wykonano kurtkę;
  • staramy się prać kurtki oddzielnie — towarzystwo innych ubrań może skutkować nie tylko przebarwieniami, ale także delikatnymi przetarciami!
  • pierzemy tylko w niskich temperaturach (!) — niezależnie od rodzaju kurtki, nigdy nie przekraczamy 40 stopni! Chyba że chcemy uszkodzić włókna tkaniny.

Po wyjęciu kurtki z pralki nie możemy oczywiście zapomnieć o jej wysuszeniu. Na wilgotnej tkaninie mogłyby pojawić się przebarwienia oraz… kochające wodę pleśni i grzyby! Kurtkę najlepiej będzie wysuszyć na świeżym powietrzu, ewentualnie — rozwieszając na suszarce w domu. Trzymajmy ją za to z dala od grzejników!

Jak zadbać o kurtkę z membraną?

Jednym z najlepszych sposobów na ciepłą (a przede wszystkim — suchą!) zimę jest kurtka zimowa chłopięca - Coccodrillo z membraną wodoodporną; pokryte dodatkową warstwą ubrania najlepiej radzą sobie z wilgocią. Na samą membranę musimy jednak uważać — i stosować podczas prania jedynie środki chemiczne przeznaczone specjalnie do tego typu kurtek. Zwykłe proszki i płyny mogą pozostawić na kurtce osad, który będzie potem przyciągał cząsteczki wody i, tym samym, powoli niszczył impregnat.

A jak — o puchówkę?

Szczególnej troski wymagają także ubrania wypełnione puchem — choć taka kurtka zimowa dla dziewczynki w ofercie Coccodrillo będzie najcieplejszym wyborem na zimowe mrozy, może ona przysporzyć niemałych problemów podczas prania. Puch ma bowiem tendencję do zbijania się w większe grudki. Jeśli chcemy tego uniknąć, powinniśmy po wypraniu kurtki rozwiesić ją na zwykłym wieszaku i samodzielnie usunąć nadmiar wody. W kolejnym kroku warto puchówkę jeszcze odwirować i to w towarzystwie… piłek do tenisa. Naprawdę — dzięki nim puch w kurtce nie zbije się w kulki!